ROZDZIAŁ 68

WILLOW

Alex zagwizdał cicho, gdy zobaczył Alice. Zachichotała, jej policzki zaróżowiły się, gdy podeszła do niego, ogień tańczył w jej oczach. Jego wzrok przesunął się po niej, ciemny i intensywny, zanim skrócił dystans między nimi dwoma krokami.

"Cholera, Alice," wymamrotał niskim, szorstkim głos...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie