Rozdział 510

Zoey uklękła, przyciągając Gabriela i Travisa do mocnego uścisku, wdychając ich unikalny dziecięcy zapach.

"Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć wasze rysunki, chłopcy."

Pocałowała każdego z nich. "Pamiętajcie, żeby słuchać nauczycieli w przedszkolu, dobrze?"

Po pożegnaniu męża i synów, uśmiech Z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie