Rozdział 144

Mimo że Matthew zazwyczaj zachowywał profesjonalną postawę, w tej chwili jego oczy płonęły czerwienią, a wszelkie ślady jego zwykłej dżentelmeńskiej maniery zniknęły.

"Płód nie jest nawet uważany za człowieka przed narodzinami! Czy pozwolimy jej umrzeć w cierpieniu dla kawałka tkanki?" Głos Matthew...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie