Rozdział 210

Głos Aleksandra brzmiał dziwnie sztucznie, a Emily prawie zakrztusiła się zupą.

Nigdy nie spodziewała się, że będzie mówił w ten sposób, zwłaszcza do jej dzieci.

Podał jej serwetkę, wyglądając na nieco zawstydzonego, gdy powiedział: "Jesteś za stara, żeby się tak krztusić. Proszę, wytrzyj usta. Ja...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie