Rozdział 231

Głos Emily był cichy, jej ton pozornie obojętny.

Ale jej oczy—przeszywały głębiej niż jakiekolwiek ostre słowa.

"Ja..." Alexander ledwie wypowiedział jedno słowo, kiedy przerwała mu zimnym śmiechem.

"Wiesz wszystko, ale myślisz, że to nie ma znaczenia. W końcu jestem tylko kimś, kto powinien pozo...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie