Rozdział 278

Alexander pchnął drzwi i wszedł, zachowując się naturalnie, jakby był panem domu.

Jego kąśliwe słowa trafiły prosto w serce Mateusza.

Pięści Mateusza zacisnęły się mimowolnie. "Panie Foster, czy nie jest niestosowne wchodzić tak swobodnie do czyjegoś domu? Szczególnie gdy jest to mieszkanie samotn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie