76: Jest ze mną bezpieczna.

Zion

Cholera. Głęboko, głęboko, po uszy w kłopotach. To właśnie tam się wpakowałem.

Jedyną pozytywną rzeczą w tej sytuacji było to, że Bane przybył na czas. Zabrał Aife ze sobą, więc byłem pewien, że teraz będzie bezpieczna.

Nigdy nie zamierzałem narażać jej na niebezpieczeństwo. Nigdy nie ch...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie