174

JASMINE

Budzę się na dźwięk głosu Eleny, mówiącej w języku, który sprawia, że moje kości bolą. Helikopter jest zniszczoną kulą wraku wokół nas, ale żyjemy, każdy z nas. Członkowie stada Nico krążą i zabezpieczają teren, podczas gdy Elena klęka obok mnie, jej dłonie iskrzą się na niebiesko.

"Ile by...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie