187

NICO

Gdzieś za mną nagle rozlega się eksplozja, gdy drzwi do piwnicy z winem roztrzaskują się do środka, a odłamki starego drewna rozsypują się po kamiennej podłodze. Z dymu i gruzu wyłania się ktoś, kto sprawia, że moje serce zamiera — to Jasmine, w pełnym rynsztunku taktycznym, biegająca z karabi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie