Dwadzieścia jeden

Perspektywa Nico

"Jedziemy do LA?" powtarza Fabio. On i reszta mężczyzn w pokoju wpatrują się we mnie z absolutnym szokiem.

Niespokojnie przesuwam się na swoim siedzeniu. Muszą nam to tak utrudniać.

Znów wszyscy zebraliśmy się w penthousie na nagłe spotkanie, które wynikło po rozmowie z moim ojce...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie