61

Punkt widzenia Nico

Mam rację. Gdy tylko wychodzę z firmy i docieram na podjazdy, samochodu Diego już nie ma. Idę prosto do szefa ochrony. Wstaje i salutuje mi, gdy się zbliżam, ale macham ręką, by przestał. Nie jestem gotowy na formalności. Prawdę mówiąc, gotuję się ze złości. Nie obchodzi mnie, ż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie