#Chapter 122 - Poranek następny

Czuję, jak w piersi Victora narasta warkot w odpowiedzi na moją prośbę. Uśmiecham się, całując go, przyciągając go na siebie, podczas gdy on niezdarnie szarpie się z paskiem. Wiem, że lubi, kiedy błagam.

„Proszę, Victorze,” mruczę, zamykając oczy i obejmując jego policzek dłonią, czując, jak zrzuca ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie