#Chapter 157 - Zostać lub odejść

„Mamo?” Chłopcy schodzą chwiejnym krokiem po schodach.

Za wcześnie, po prostu... za wcześnie.

Wciąż klęcząc na podłodze, unoszę drżące ręce do oczu, próbując wytrzeć łzy, ale one nadal płyną.

Cholera, cholera – żadna część mnie nie chce, żeby chłopcy widzieli mnie płaczącą, ale po prostu nie mogę pr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie