#Chapter 215 — Między nami

Alvin składa ręce na kolanach, wzruszając jednym ramieniem. "Od kiedy byliśmy bardzo mali –"

"Odkąd pamiętamy, chyba," Ian podchwytuje, naśladując gest brata.

"Zawsze mogliśmy widzieć magię. Zauważać ją, kiedy inni nie," kończy Alvin. Obaj chłopcy patrzą na mnie i Victora przepraszająco, jakby ukryw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie