#Chapter 232 — Ponownie zjednoczeni

„Cholera, Evelyn,” jęczy Victor, chowając głowę na moim ramieniu, gdy przyciskam go do siebie, biodra poruszają się przeciwko jego długości we mnie. „Cholera.” I wtedy zaczyna się poruszać szybciej, pchając we mnie z dziką żądzą, moje własne biodra dopasowują się do jego każdego ruchu. Owijam nogi w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie