#Chapter 244 - W dół lufy pistoletu

„Wynocha z mojego domu!” wrzeszczy kobiecy głos. „Strzelę do ciebie! Wynocha!”

„Bridgette!” krzyczę, pół spanikowana, pół wściekła, chowając głowę i obejmując ciałem Alvina, przyciskając nas oboje do ściany za drzwiami chaty. „Odłóż ten cholerny pistolet! To ja! To Evelyn!”

„Evelyn!” słyszę jej west...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie