#Chapter 288 — Rosnące bóle

Jęczę, gdy przechodzę przez podwórko, trzymając rękę pod brzuchem, żeby go podtrzymać. Nie mogę uwierzyć, że te małe dziewczynki już tyle ważą. Minęły tylko trzy miesiące od urodzin chłopców, a ja już czuję się gigantyczna. Muszą sprawiać, że lunatykuję do kuchni w nocy, obżerając się lodami czy czy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie