#Chapter 3 - Poza kontrolą
„Chodź,” mówię, ciągnąc Victora do ciemnego zakątka. „Zatańczmy.”
W środku staję blisko Victora i zaczynam kołysać biodrami do muzyki, którą DJ właśnie zaczął grać. Patrzę w twarz Victora, wdychając jego zapach, rozkoszując się nim, jak zimowym powietrzem i sosną.
Zaczynam czuć muzykę, potrząsam głową, aby moje włosy opadły na nagie ramiona, ale Victor chwyta mnie za podbródek i zmusza do spojrzenia na niego. „Jak masz na imię?” pyta.
„Evelyn Walsh,” uśmiecham się, a potem odwracam, przyciskając plecy do jego ciała, pozwalając mu mnie poczuć. Victor wydycha ostro, a potem czuję, jak zaczyna się ze mną poruszać. Przejeżdża dłonią po moim boku, drugą obejmuje mój brzuch, przyciskając mnie bliżej.
Podczas tańca czuję, jak coś nowego rośnie we mnie, wilk, który nigdy wcześniej nie miał powodu, by podnieść głowę. Ale teraz czuję, jak biegnie, dzika rzecz wreszcie uwolniona. Śmieję się i wyciągam ręce, oplatając je wokół szyi Victora.
Victor odwraca moją twarz i rości sobie moje usta, jak chciałam, nie mogąc się oprzeć. Całuje mnie mocno, jego oddech ciężki przeciwko moim wargom. „Cholera,” mówi, odrywając się. „Nie mogę tego zrobić.”
„Nie, wszystko w porządku,” mówię, zbliżając się do niego. „Chcę tego. Może to być tylko jedna noc.”
„Jedna noc,” warczy, zaciskając zęby, gdy przesuwam rękę po jego brzuchu, niżej, jak widziałam, że robiła moja siostra wcześniej tej nocy. Chwyta mnie za tę rękę i daje ostrzegawcze spojrzenie, gdy się uśmiecham, wiedząc, że wygrałam.
„Chodźmy,” mówi, ciągnąc mnie w stronę wejścia, „i bądźmy dyskretni.”
Victor zabiera mnie do swojego pokoju, sprawdzając każdy zakątek, aby upewnić się, że nas nie widzą. Gdy tylko drzwi się zamykają, rzuca się na mnie, przesuwając ręce po moim ciele, w dół pleców, chwytając za pośladki.
Poddaję się impulsom, które przejmują mój umysł, mówiąc mi, żeby zbliżyć się, dotknąć więcej. Szybko podciągam sukienkę nad głowę, rzucając ją na ziemię i robiąc krok naprzód.
Ale Victor cofa się, odsuwa się ode mnie, a przez chwilę waham się. Potem widzę jego oczy, głodne, pochłaniające mnie, gdy stoję przed nim naga, z wyjątkiem stringów i wysokich obcasów. „Boże, Evelyn,” mówi, jego głos jest niskim pomrukiem.
„Evie,” szepczę, trochę zadyszana. „Nazywaj mnie Evie.”
Potem nie ma już nas powstrzymać. Zbliżamy się, Victor podnosi mnie, a ja oplatam nogi wokół niego, całując go, przesuwając ręce przez jego włosy. Niesie mnie do okna od podłogi do sufitu i przyciska mnie do niego – wzdycham, gdy zimne szkło dotyka mojej skóry.
Opadam wzdłuż okna, aż jestem niżej i czuję Victora przeciwko mnie, jego twardy członek pulsuje. Zdejmuję jego koszulę z jego głowy. „Jak ci się podoba?”
„Hmm,” mówię, gryząc wargę, nagle nieśmiała. „Nie wiem.”
„To ci pokażę,” mówi, opuszczając mnie na podłogę. Przesuwam ręce po jego falujących mięśniach brzucha, a potem zsuwam jego szorty z ciała.
„Dobrze,” mówię, przyglądając się jego pełnemu, wspaniałemu ciału – jego członek twardy i gruby. Czuję, jak robię się mokra, gotowa.
Victor odwraca mnie, przyciskając się mocno do moich pośladków. Potem kładzie rękę między moje łopatki i delikatnie naciska. „Ręce na oknie,” mówi. Spełniam polecenie.
Victor zsuwa moje majtki i przesuwa stopę między moje obcasy, stukając w wewnętrzną stronę moich butów, aby bez słów zażądać, żebym rozłożyła nogi. Rozkładam. Czuję, jak powoli przesuwa rękę po wewnętrznej stronie uda, wyżej, wyżej, aż –
Wdycham ostro, czując, jak powoli przesuwa palec po mojej wilgotności, drażniąc mnie. Jęczę, gdy dodaje kolejny palec, wsuwając go we mnie, a potem schodząc niżej, aby dotknąć mnie na szczycie.
Jęczę głośniej teraz, moje kolana stają się słabe. Victor odsuwa rękę. „Więcej,” jęczę, a następną rzeczą, którą czuję, jest coś twardszego, grubszego, naciskającego na moje miejsce.
„Cholera, Evie,” mówi, wchodząc we mnie, „cholera, nie mogę czekać.”
......
Godzinę później, „Boże,” mówię, po kilku minutach, które minęły. „Gdybym wiedziała, że to tak się czuje… robiłabym to już dawno temu.”
Victor chwyta moje pośladki i śmieje się cicho. „No to przygotuj się,” mówi. „Zaraz zrobisz to jeszcze raz.”
Rano budzę się splątana w prześcieradłach. Mrugam, aby odpędzić sen i siadam, rozglądając się. „Victor?”
Nie ma odpowiedzi. Ruszam, żeby wstać z łóżka i słyszę szelest papieru. Odwracając się, podnoszę go.
ZOSTAŃ TU, EVELYN.
ZAŁATWIĘ TO.
NIE WYCHODŹ Z POKOJU.
Serce mi zamarło i, instynktownie, sięgnęłam po telefon, zanim zdałam sobie sprawę – no tak, oczywiście – że go tam nie ma. Gorączkowo chwyciłam pilota i włączyłam telewizor na lokalne wiadomości. Czy wydarzyła się jakaś katastrofa?
Upuściłam pilota, przerażona, widząc nagle swoje zdjęcia – moją twarz – rozmazaną na ekranie.
„Te zdjęcia zostały zrobione zaledwie wczoraj wieczorem,” mówi dziennikarz w głosie lektora, „przyszłego Alfy Victora Kensingtona, który zabawia się z nieznaną kobietą. Obywatele są oburzeni, ponieważ to bezpośrednio sprzeczne z dobrze znanym stanowiskiem Kensingtona w kwestii wartości rodzinnych.”
Zatkało mnie, gdy kolejne zdjęcia przewijały się na ekranie. Zdjęcia mnie, zdjęcia mnie i Victora, zdjęcia mnie i Victora tańczących w tym, co myślałam, że jest naszym sekretnym zakątkiem – idących korytarzem… znikających w tym pokoju.
I – o Boże – zdjęcia nas w tym pokoju, zrobione z zewnątrz przez okno – o Boże, okno –
Moje ręce przyciśnięte do szyby, z Victorem za mną –
Rzuciłam pilotem przez pokój i zakryłam głowę kocem, chora od tego, co zobaczyłam. Cholerni paparazzi – powinnam była wiedzieć. Oczywiście, nigdy nie miałam powodu, aby o nich myśleć wcześniej – mój ojciec trzymał mnie bezpieczną w domu, nikogo nie obchodziło, co robię.
Dźwięk w telewizorze zmienił się i zerknęłam spod koca. Na scenie ustawiono podium, przed którym zgromadzili się reporterzy. Na górze ekranu widniało niebieskie pole „NA ŻYWO.” Patrząc, zobaczyłam, jak na scenę wchodzi postać – zbyt dobrze znana postać: zielonooki, dobrze zbudowany, spojrzenie, które mogło zatrzymać pociąg. Victor.
Zakryłam usta dłonią i pochyliłam się do przodu, zafascynowana.
„Panie i panowie z prasy,” zaczął, obdarzając wszystkich swoim charakterystycznym uśmiechem. „Dziękuję za przybycie na tę poranną konferencję prasową, którą zwołałem, aby powstrzymać plotki.”
W tłumie zaczęły błyskać flesze. „Jak wielu z was wie,” zaczął się uśmiechać, „niektóre dość… pikantne zdjęcia zostały opublikowane zeszłej nocy, bez mojej zgody.
„Chcę zacząć od zakończenia plotek, że to był nielegalny romans. Jako wasz przyszły lider Alfy, traktuję swoje działania bardzo poważnie. Chociaż chciałem utrzymać nasz nowy związek w tajemnicy przez jakiś czas, prasa zmusiła mnie do ujawnienia.” Spojrzał na nich.
„Kobieta na zdjęciach nie jest tylko jednorazową przygodą, ale moją nową dziewczyną – Evelyn Walsh, córką Johna Walsha, naszego narodowego Dyrektora Wnętrz.”
Reporterzy oszaleli, wykrzykując pytania. Victor zaczął odpowiadać, ale nagle z tyłu sali rozległ się warkot.
Główna kamera telewizyjna obróciła się i skierowała uwagę na wilka z tyłu sali, stojącego z rozstawionymi nogami, z wyszczerzonymi zębami, gotowego do zabicia. Krzyk wydobył się z mojego gardła. Joyce.
„Bzdury,” warczał, jego klatka piersiowa unosiła się, a pazury zaczęły wyłaniać się z jego palców. „Evelyn Walsh jest moją ŻONĄ!” Joyce rzucił się w tłum, kierując się prosto na Victora. Reporterzy krzyczeli i rozbiegli się, a potem – transmisja przerwała się na reklamy.
Dyszałam i wpatrywałam się w ekran, niewierząc. Chciałam zemsty, tak, ale to wymknęło się spod kontroli.
Wszystko rozpadło się po tym. Nie mogę powiedzieć, że żałuję zrujnowania życia Joyce'a, ale Victora… nigdy nie chciałam, żeby to się stało. Jego reputacja została zniszczona po tym, jak prasa odkryła, że skłamał na żywo na konferencji prasowej i spał z żoną innego Alfy.
Joyce pozwał mnie o zdradę i oznaczył jako wyrzutka. Zostałam wydalona z watahy.
Po dwóch miesiącach walki o przetrwanie, dostałam jeszcze większą niespodziankę w postaci pozytywnego testu ciążowego, zrobionego w łazience stacji benzynowej.
To wtedy świat dla mnie się zmienił. Zdecydowałam, że moje dziecko nie będzie cierpieć z powodu moich błędów. Zgłosiłam się do mniejszej, bardziej postępowej watahy i zapisałam się na studia magisterskie. Na początku nie było łatwo, próbując wychowywać bliźniaków i jednocześnie studiować, ale byłam zdeterminowana.
Sześć lat później, widzę wydarzenia tamtej nocy jako błogosławieństwo. Teraz jestem doradcą, który codziennie pomaga ludziom wzmocnić ich relacje. A co najlepsze, mam Iana i Alvina – moich bliźniaków, moje gwiazdy, moje światła w ciemności.
Nie wiedziałam, że moja przeszłość właśnie miała powrócić i zagrozić temu wszystkiemu.









































































































































































































































































































