#Chapter 35 — Pod jabłonią

„Więc,” mówi Victor niezręcznie, odchrząkując. „Jak poszła twoja randka wczoraj wieczorem?”

„Nie sądziłam, że cię to obchodzi,” odpowiadam. Victor wiezie nas na małą farmę na północy, tylko na jeden dzień. Wczoraj przyszedł do mojego domu, przyprowadzając chłopców, i zaproponował, żebyśmy wybrali si...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie