#Chapter 43 — Wygnany

Edgar, najwyraźniej skończył zabezpieczać napastnika, pośpiesznie podchodzi. Evelyn najpierw się przestrasza – nie wiedząc, kto się zbliża, ale widząc, że to Edgar, wyciąga rękę.

„Edgar – ja – przepraszam,”

„Nie, Evelyn,” mówi, trzymając jej twarz między dłońmi – intymny gest, który nagle sprawia, ż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie