#Chapter 78 — Nocne rozmowy

Dwie godziny później nalewam Victorowi piątą szklankę whisky.

„To musi być ostatnia, Evelyn,” mówi, jego słowa są tylko lekko bełkotliwe. Ale jego twarz jest szczęśliwa, lekko zaróżowiona od śmiechu i alkoholu.

„Przedostatnia, co najwyżej,” mówię, mrugając do niego i upewniając się, że nalewam wyjąt...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie