128

Diana weszła do biura Bradley'ego, zaskakując go, bo nie zapukała, nie z jej nerwowością. Miała dla niego informacje.

Bradley wyprostował się, gdy ją zobaczył, jego oczy śledziły jej ruchy. "Wróciłaś."

Usiadła na krześle, zamilkła. Czuła się zmęczona, ale nie mogła jeszcze odpocząć.

"Mam wiadomoś...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie