29

DIANA

Weszłam do kuchni z całym niepokojem, który czułam po rozmowie z Bradleyem, i zobaczyłam Marian mieszającą zawartość rondla przed sobą.

"Dzień dobry," chciałam zabrzmieć radośnie, ale wyszło mi coś na kształt mruknięcia, co sprawiło, że Marian odwróciła się do mnie z marsową miną.

"Dzień do...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie