Rozdział 116 Czat późny wieczór

Maserati wjechało do podziemnego garażu w tempie ślimaka. Po zaparkowaniu, Alice wysiadła i podeszła do drzwi pasażera, aby pomóc Zoey. Zoey ściskała drewniane pudełko zawierające prochy Pixela.

W mieszkaniu tylko mała lampka nocna oświetlała salon, nadając mu nieco zimny i samotny klimat.

Zoey os...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie