Rozdział 144 Ponowne wzbudzanie kłopotów

Pod przewodnictwem Heleny, pracownicy cmentarza, Zoey dotarła do zarezerwowanego miejsca spoczynku dla zwierząt. Było to miejsce przy niskim murze, które przypominało jej, jak Pixel uwielbiał wygrzewać się na balkonie, zawsze kończąc z głową spoczywającą na jej stopach, mrucząc zadowolony. Kiedy ost...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie