Rozdział 98 Zboczeńca wkracza w prywatną rezydencję?

Palce Andrzeja ledwie dotknęły zimnej klamki, gdy usłyszał za sobą pośpieszne kroki Emily. Bez wahania przekręcił zamek. Czujnik ruchu na podwórku włączył światło, a chłodny powiew wiatru trochę go otrzeźwił. W słabym świetle Emily, zupełnie naga, goniła go. Blask księżyca podkreślał jej rozczochran...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie