Ledwo

Creed

Odessa wyraźnie drżała. Przyciągnąłem ją do siebie, nie pozwalając jej zobaczyć krwi, która wciąż płynęła z ciała Fluffy'ego. Moje własne serce bolało. Widok zwierzaka, który przez te wszystkie lata był jak rodzina, leżącego przed nami, był nie do zniesienia.

Mój smok nie przejmował się sent...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie