126

JARIS

Zdrętwiałem. Nie mogłem myśleć jasno przez pełną minutę.

Nie wiedziałem nawet, co było bardziej druzgocące - świadomość, że Lyric nigdy nie będzie rządzić u mego boku, czy bolesny fakt, że ktoś taki jak Marta będzie moją żoną.

Bolała mnie głowa.

„…Alfa Jaris!”

Nie zdawałem sobie sprawy, ż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie