151

JARIS

Wieczorem mój nastrój wcale się nie poprawił. Próbowałem się rozpraszać raportami z firmy, kiedy Kael wszedł do pokoju.

"Coś nowego?" zapytałem, gdy stał bez słowa.

Pokręcił głową na nie, trzymając ręce za plecami. "Jeśli nie masz nic przeciwko, chciałbym z tobą porozmawiać."

Spojrzałem na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie