178

LYRIC

Pchnęła mnie brutalnie na podłogę, gdy kurczowo trzymałam się za brzuch. A to jeszcze nie był koniec.

Wskoczyła na mnie, bijąc mnie wielokrotnie - po twarzy, ramionach i wszędzie tam, gdzie mogły dosięgnąć jej ręce. Byłam zbyt skupiona na ochronie brzucha, by bronić jakąkolwiek inną część ci...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie