220

LYRIC

"Lyric Harper," zawołał Cole z zimnym uśmiechem, nonszalancko opierając się o ścianę. "Jakże się cieszymy, że cię widzimy."

Chciałam zrobić krok w tył, ale nie mogłam. To by sprawiło, że zaczęliby mnie gonić; a wiedziałam, że na pewno mnie złapią.

"Mówiłam, że powinniśmy sprawdzić dom," pow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie