245

JARIS

"Tak. Nie pamiętasz?" Wyglądał na zaskoczonego. "Byliśmy we czwórkę w twoim domku letniskowym w tym czasie. Tutaj, byliśmy w drodze po lody. Xyla i ja kłóciliśmy się o słuchawki na tylnym siedzeniu. Ciocia Lyric to załatwiła."

Im więcej mówił, tym bardziej bolała mnie głowa od zamieszania. N...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie