33

Zacisnęłam dłoń na koszyku z zakupami, spuszczając głowę.

"Dzień dobry, Alpha Zarek. Przepraszam, prawie na ciebie wpadłam."

"Och, nic się nie stało." Zaśmiał się. "Nie wiedziałem, że chodzisz w takie miejsca. Zajmujesz się lekarstwami?"

Po prostu skinęłam głową.

"To miłe. Przyszedłem tu tylko s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie