77

JACE

Jace czekał na korytarzu prowadzącym do pokoju Marty.

Był tam już od piętnastu minut, opierając się o ścianę z rękami skrzyżowanymi na piersi.

Miał tego ranka ważne sprawy do załatwienia, ale mogły poczekać. Spotkanie z Martą było ważniejsze.

W końcu pojawiła się z pokoju, rozmawiając przez...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie