84

Momenty później opuściłam pokój mężczyzny, czując się bardziej zaniepokojona. Ginewra czekała tuż za rogiem i patrzyła na mnie przenikliwymi oczami.

"Plakałaś?" Wyglądała na zmieszaną.

Pociągnęłam nosem, kręcąc głową. "Mężczyzna i ja... tylko lekko rozmawialiśmy."

"Więc co powiedział? Czy go lecz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie