Rozdział 108.

Miguel's pov

"Kiedy padła propozycja przy stole, nie będę kłamać, chciałem wstać i krzyknąć 'pieprzyć to', ale po głębszym zastanowieniu się i obserwacji, jak ona wchodzi w interakcje z różnymi ludźmi, dostrzegłem, że wszyscy macie na nią wpływ! Najchętniej miałbym ją tylko dla siebie przez resztę ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie