Rozdział 14.

Punkt widzenia Samuela

Dotarliśmy do domu gałęziowego, i przysięgam, że nigdy wcześniej nie byłem tak zaniepokojony, zmartwiony, zdenerwowany i nerwowy. Musi to być to.

"Witaj Donie!" Podniosłem wzrok i zobaczyłem, jak Axel witał mojego najstarszego syna Rexa, który jest Donem, liderem naszej maf...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie