Rozdział 146.

Angelina's perspektywa

Obudziłam się na kolanach Rexa, jego ramiona mocno mnie obejmowały. Rozejrzałam się i zobaczyłam, że wszyscy inni też śpią. Spojrzałam na ścianę i zobaczyłam, że jest dopiero piąta rano, więc po prostu zasnęłam z powrotem na piersi Rexa.

Kilka godzin później obudziłam się we...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie