Rozdział 19.

Punkt widzenia Angeliny

Leżałam w tym szpitalnym łóżku, zaczynając się martwić jak szalona. Muszę się przygotować do szkoły, bo inaczej dyrektor powie Victorowi, że mnie tam nie ma. Pewnie już są wystarczająco wkurzeni, że nie ma mnie w domu.

Cholera... Nie przetrwam następnego lania, teraz żałuję...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie