Rozdział 38.

Punkt widzenia Angeliny

Obudziłam się otoczona zapachem męskich perfum, ale nie przestraszyłam się i nie byłam przerażona! Czułam, że ktoś mnie obejmuje, ale czułam się bezpieczna.

Otworzyłam oczy ostrożnie, rozglądając się, aby zobaczyć, do kogo należą te ramiona, i wszystkie wspomnienia z wczora...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie