Rozdział 90.

James' punkt widzenia

Czekaliśmy już jakiś czas w kuchni na Angelinę i Jaya, żeby zeszli na dół. „Ciekawe, co ich tak długo trzyma!” Ben powiedział z uśmiechem. „Nie, nawet nie każ mi o tym myśleć!” Daniel powiedział, trzymając głowę w dłoniach.

Żaden z nas nie chce myśleć, że nasza mała anielica ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie