Nie narazimy Solana na niebezpieczeństwo

Punkt widzenia Zbawcy

„Myślisz, że byłem zbyt surowy?” pytam, patrząc na wieczorne chmury.

Victor ciężko wzdycha. „Jace to moje dziecko i nawet najmniejszy krzyk to dla mnie za dużo. Ale rozumiem, że byłaś w trakcie treningu. Czego nie rozumiem, to dlaczego to wywołało aurę Solana.” mówi.

„To całk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie