Nosisz zakazanego spadkobiercę

Punkt widzenia Raven

„Jak śmiesz!” Krzyczy łysy mężczyzna. „Kto ci pozwolił przyprowadzić tego demona do naszej watahy?!” Grzmi, zbliżając się do drobnej kobiety drżącej na podłodze.

Kobieta szlocha, podnosząc głowę, by na niego spojrzeć.

Mama? Myśl jest natychmiastowa, bo to nie pierwszy raz, kied...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie