45: Emma

Tłum wokół nas wciąż się przesuwał, jedni podchodzili bliżej, inni trzymali się na dystans. Noc rozciągała się przed nami, pełna niepewności – osądów, które trzeba będzie stawić czoła, sojuszy do zbudowania, zagrożeń do zidentyfikowania. Ale w tej chwili, z ręką Theo stabilnie przyciśniętą do mojego...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie