75: Emma

Kciuk Theo delikatnie przesunął się po moich kostkach, mały gest wsparcia. "Gotowa stawić czoła wilkom?" szepnął, jego oczy błyszczały humorem z własnego żartu.

Przewróciłam oczami, ale nie mogłam powstrzymać uśmiechu. "Urodziłam się gotowa," odpowiedziałam, biorąc głęboki oddech i ruszając naprzód...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie