110

Damon

Zajęło mi kilka chwil, by poczuć ciężar dłoni Isabelli na moim udzie, przyciągający mnie z powrotem do rzeczywistości. Sergio pozwalał sobie na zbyt wiele, ale nagle przypomniałem sobie, że nie miałem na sobie maski, więc byłem tu tylko jako prawa ręka, a nie obecny król mafii.

„Ona nie jest...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie