111

Isabella

Moje serce nadal nie uspokoiło się po wcześniejszym przeżyciu. Czułam ich spojrzenia na sobie, analizujące, oceniające, próbujące ustalić, czy każde moje słowo było szczere, czy kłamliwe. A potem był Damon, mówiący mi, że nie poszło mi tak źle, jak myślałam. Oczywiście, nie miałam zamiaru ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie