151

Isabella

„W porządku. O co chodzi?” zapytałam, serce nagle przyspieszyło.

„Andrew. Został postrzelony. Jakoś został ranny. Nie mogę uwierzyć, że tego nie zauważyłem, ale zabrali go karetką. Właśnie dostałem od niego telefon. Jest w porządku, ale przez jakiś czas będzie niezdolny do działania,” wyj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie