165

Damon

Wcisnąłem gaz do dechy, jadąc najszybciej jak mogłem do szpitala, o którym mówił Alessandro. Bez tracenia czasu zaparkowałem samochód i weszliśmy do środka. Wyglądał tak samo, przerażająco podobnie, ale człowiek za ladą był inny.

"Czy jesteście jego rodziną?" zapytał lekarz, gdy staliśmy cze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie