217

Isabella

Damon zaśmiał się nagle, jego ramiona drżały, a pokój wypełnił się donośnym dźwiękiem radości. Po chwili przestał i odwrócił głowę w stronę Cassandry.

"Wygląda na to, że ta samozwańcza księżniczka nie wie, co się dzieje w mieście. Ktoś jej to powie."

Andrew odchrząknął. "Król..." Damon z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie